Scenariusz: Remo D'Souza, Tushar Hiranandani
Gatunek: Muzyczny, Dramat
Premiera: 19 czerwca 2015
Produkcja: Indie
Ocena: 9/10
Fabuła: Suru i jego zespół zostaje słusznie oskarżony o plagiat układu choreograficznego i wypada z corocznego konkursu tańca. Wkrótce z jego paczki zostaje tylko parę osób. Suru nie poddaje się i szuka choreografa i pieniędzy na podróż do Las Vegas, gdzie mają odbyć się międzynarodowe mistrzostwa tańca.
Nie oglądałam pierwszej części, dlatego, że jakoś nic mnie do niej nie przekonywało. Za to druga z Varunem i Shraddhą owszem. W internecie znalazłam różne opinie na temat ABCD 2. Jedni pisali, że nic specjalnego lub, że film się w ogóle nie podobał. Drudzy pisali, że skradł ich serca i bardzo dobrze się przy nim bawili. Ja zdecydowanie należę do tych drugich. ABCD 2 bardzo mi się spodobał. Bawiłam się znakomicie oglądając występy IS. I się troszkę pośmiałam i nawet wzruszyłam. Obsada trafiona w dziesiątkę. Gra aktorska bardzo dobra. Sceneria w Las Vegas robiła wrażenie. No i niełatwe choreografie. Występy były niesamowite! Niektóre sceny w ABCD 2 bardzo mnie zaskoczyły. Momentami nawet łezki zakręciły mi się w oczach. Nie nudziłam się przy ABCD 2 ani trochę. Wątki miłosne poboczne, co w ogóle mi nie przeszkadzało. Zdecydowanie wielką zaletą filmu jest ścieżka dźwiękowa, ale o niej później. Być może film nie jest wybitny, ale naprawdę warto po niego sięgnąć. Ja prawdopodobnie obejrzę niedługo pierwszą część, którą ominęłam. Polecam ABCD 2 mimo kilku niedociągnięć (niektóre są widoczne gołym okiem). Bardzo polubiłam ten film i z pewnością często będę do niego wracać! :)
Aktorsko bardzo dobrze choć większą częścią filmu były tańce. Varun wypadł czarująco w roli Suru. Pasowała do niego ta rola i odegrał ją bardzo dobrze. Równie czarujący był też ku mojemu zaskoczeniu wspaniały Prabhu Deva. Zagrał znakomicie, a do tego te jackson'owskie ruchy! Był naprawdę cudowny, a nawet momentami wzruszający. Polubiłam go ba nawet bardzo i kibicuję w karierze. ABCD 2 był pierwszym filmem (i nadal jest), w którym zobaczyłam Shraddhę. Dużego pola do popisu tu nie miała, ale i tak polubiłam ją w roli Vinnie. Na następny raz planuję Ek Villain, który już czeka w folderze. :) Lauren Gottlieb, czyli amerykańska tancerka i aktorka. Do na początku nie byłam przekonana, ale po filmie wywarła na mnie miłe wrażenie. Jest piękna i genialnie tańczy (od dwóch dni słucham Shakira, gdzie Lauren tańczyła niesamowicie-zobaczcie koniecznie). Jej gra była przeciętna, ale i tak nie musiała się dużo wysilać. Cały zespół aktorsko jak i tanecznie spisał się znakomicie! Varun i Shraddha jako duet wyglądali przeuroczo! Mam nadzieję, że zobaczymy ich jeszcze jako para w jakiejś produkcji. Za to Lauren i Varun nie bardzo mnie do siebie przekonali, choć raptem mogłam ich zobaczyć na parę minut w teledysku If You Hold My Hand. Jako duet taneczny jak najbardziej na plus! :) :D
Varun Dhawan - Suresh "Suru" Mukund
Prabhu Deva - Vishnu
Shraddha Kapoor - Vinnie
Lauren Gottlieb - Olive
Dharmesh Yelande - Dharmesh "D"Raghav Juyal - Raghav "Crocxz"
Punit Pathak - Vinod
Sushant Pujari - Vernon Monteiro
Ciekawistki:
- Zdjęcia do filmu powstały w Mumbaju (Indie) oraz w Las Vegas (Nevada, USA).
- Producenci ostatecznie skończyli pracę nad filmem w marcu 2015 roku.
- Znany duet braci Les Twins z Francji wystąpił w teledysku do piosenki Tattoo.
Piosenki:
Jak już pisałam soundtrack jest wielką zaletą filmu. Ścieżka dźwiękowa jest naprawdę świetna! Bezubaan Phir Se, Vande Mataram i Hey Ganayara, czyli taneczne przeboje z ABCD 2. Nie dość , że melodyjne, to na teledyskach możemy podziwiać wspaniałe choreografie w wykonaniu aktorów. Chunar, czyli moja ulubiona piosenka z filmu. Piękna, wzruszająca, do tego głos Arijit'a! Sun Saathiya i If You Hold My Hand-obie romantyczne, melodyjne utwory, w których możemy podziwiać duety. Tattoo też bardzo przypadła mi do gustu, choreografia w wykonaniu Lauren fenomenalna. Tak samo fenomenalny był Prabhu Deva w piosence Happy Hour, sama nutka trochę mniej mi się podoba. No i świetna jest też Naach Meri Jaan w Las Vegas. W teledysku podziwiać możemy nawet podobiznę Michael'a Jackson'a, z czego się bardzo cieszę, z resztą w filmowym pokoju Varuna porozwieszane były jego plakaty. Jedna z moich ulubionych piosenek. I ostatnia, usunięta z filmu piosenka, czyli Happy B'day w wykonaniu m.in. Varuna. Również szybko wpadająca w ucho. :)
- ,,Bezubaan Phir Se"
- ,,Sun Saathiya"
- ,,Happy Hour"
- ,,Chunar"
- ,,Tattoo"
- ,,Happy B'day"
- ,,Hey Ganayara"
- ,,Vande Mataram"
- ,,Naach Meri Jaan"
Mieliście okazję obejrzeć ten film? Podzielcie się opiniami w komentarzach.
Pozdrawiam BollywooDagmara! :D <3 ;) :)