Scenariusz: Priti Singh, Vivek Agnihotri
Gatunek: Romans
Premiera: 24 czerwca 2016
Produkcja: Indie
Język: Hindi
Ocena: 10/10 (rewelacyjny, arcydzieło)
Fabuła: Kapitan Jahan Bakshi ratuje pendżabską dziewczynę, Suhani. Rozpoczynają jako przyjaciele, jednak później przeradza się to w pasjonującą miłość. Ojciec Suhani nie akceptuje kapitana i każe mu opuścić wojsko. Teraz wszystko się komplikuje...
Moje wrażenia:
Pokochałam ten film. Jest naprawdę świetny. Spodziewałam się bardzo dużo po Junooniyat. Nie obawiałam się, że mi się nie spodoba. Junooniyat gwarantuje wspaniałą rozrywkę, uśmiech na ustach i bardzo udany seans! Fabuła jest bardzo ciekawa. Obsada trafiona w dziesiątkę! Yami&Pulkit to jeden z moich ulubionych duetów! Gra aktorska bardzo udana. Aktorzy spisali się świetnie. Dwie połowy ciekawe, są też momenty wbijające w fotel. Jestem wrażliwą osobą i przy takich historiach miłosnych zawsze uronię łzę. Namówiłam nawet moją mamę na tą dość współczesną produkcję i bardzo jej się podobało. Junooniyat już trafił do moich ulubieńców. Bardzo miło wspominam tę produkcję. Na pewno często będę wracać do tego filmu. Polecam wszystkim zainteresowanym. Jeśli lubicie duet Yami&Pulkit, nie możecie przejść obojętnie obok Junooniyat. :)
Gra aktorska:
Cała obsada jak już pisałam, trafiona w dziesiątkę. Szczególnie Yami i Pulkit. Tworzą niesamowity duet, a chemia między nimi jest bardzo wyczuwalna. Pukit jest naprawdę świetny, a tu jeszcze zwiększył sobie moją i pewnie waszą sympatię do niego. Yami zagrała bardzo dobrze. Pasowała jej rola Suhani. Ona jak i Pulkit dali z siebie 100%. Bardzo spodobał mi się Gulshan Devaiya. Zagrał naprawdę fajnie. Na pewno będę obserwować tego aktora. Niczego sobie była też Hrishitaa Bhatt znana mi z Ashoki. Bardzo pasowała do niej rola Mishti. Filmowy tata Suhani również zagrał rewelacyjnie. Aktorów jest tu dużo i wszyscy zagrali fenomenalnie.
Obsada:
Pulkit Samrat - Jahan Bakshi
Ciekawostki:
- Zdjęcia do filmu kręcone były w Patiali, Amritsarze, Chail, Shimli oraz Sonamarg (Indie).
Jedną z największych zalet Junooniyat jest soundtrack. Piosenki są idealnie dopasowane! Teksty również. Klipy są kolorowe i piękne! Same utwory melodyjne i bardzo szybko wpadające w ucho! Trudno tu wybrać ulubiony utwór, jednak najlepiej słucha mi się ,,Pagalon Sa Naach". Klip do tej piosenki jest fantastyczny! Z szybszych utworów znajdziemy tu jeszcze ,,Nachenge Saari Raat", którą pokochałam już dawno! Są też wolniejsze i nieco spokojniesze melodie ,,Junooniyat", ,,Muhjko Barsaat Bana Lo" czy ,,Ishqe Di Lat", które również uwielbiam. ,,Tu Junooniyat" to też przepiękna piosenka! Ścieżka dźwiękowa zasługuję na szóstkę!
- ,,Muhjko Barsaat Bana Lo"
Oglądaliście ten film? Jakie są wasze wrażenia? Podzielcie się opiniami w komentarzach. :)
Pozdrawiam BollywooDagmara. :)
Uwielbiam ten film! <3
OdpowiedzUsuńMoże nie jest on jakiś wybitny, fabuła jest przewidywalna, ale ja jako ogromna fanka romansów zostałam kupiona. Film oglądałam już kilka razy i z każdym razem podoba mi się jeszcze bardziej. Yami jest jedną z moich ulubienic, a tutaj wypadła bardzo fajnie. Pulkit idealnie pasował do roli kapitana. A ich duet...ahhh cudownie się na nich patrzy :)
Soundtrack jest rewelacyjny! Jeden z najlepszych w ubiegłym roku :D
Ja również gorąco polecam ,,Junooniyat" :)
Cieszę się, ze tobie również się podobał, bo słyszałam parę negatywnych recenzji. :)
UsuńJunooniyat to bardzo przyjemny film. Ma ciekawą, mimo, że przewidywalną historię, która wciąga, ogląda się naprawdę bardzo dobrze. Yami i Pulkit tworzą świetny duet, chemia między nimi jest bardzo wyczuwalna. A ścieżka dźwiękowa? FENOMENALNA! Jedna z fajniejszych i piękniejszych jakie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Soundtrack jest fenomenalny. :)
UsuńJeden z moich ulubionych filmów *-*
OdpowiedzUsuńFilm jest cudowny! Uwielbiam romantyczne filmy, gdyż sama należę do niepoprawnych romantyczek :D Na duet Pulkit&Yami nie mogę się napatrzeć! Są uroczy :) Chemia między nimi jest widoczna na kilometr! A piosenki - słucham aż po dzisiejszy dzień :)
Również trafił do moich ulubionych :)
UsuńFilm bardzo mi się podobał, ale troszeczkę (tak dosłownie ociupinkę) się rozczarowałam, bo spodziewałam się hitu :< Mimo wszystko film wspominam bardzo miło i chętnie jeszcze do niego kiedyś powrócę.
OdpowiedzUsuńNo i ten duet - świetny. Idealnie się ich ogląda na ekranie. Yami była świetna w swojej roli, taka bardzo pozytywna :) Pulkit niezwykle przystojnie wypadł w mundurze ;P
Zgadzam się z Tobą, że największym plusem tej produkcji jest soundtrack! Dosłownie uwielbiam ścieżkę dźwiękową z Joononiyat. Najbardziej podoba mi się piosenka "Nachenge Saari Raat" i "Ishqe Di Lat" :)
O tak, Pulkit w mundurze wygląda oszałamiająco przystojnie! :)
UsuńA mi niestety się nie podobał. Lubię tę parę ekranową i świetnie razem wyglądali, ale sama fabuła zbyt naiwna mi się wydała. ;/ A szkoda, bo liczyłam na to, że jednak lepiej minie mi ten seans. ;/
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ci się spodoba :)
UsuńJa obejrzalam chyba pol godziny tego filmu (do piosenki "Naachenge Saari Raat") a potem sie poddalam. Historia mnie nie zaciekawila, zachowanie dziewczyny wkurzalo i uznalam, ze nie chce mi sie tracic czasu. Zdziwily mnie wszystkie pozytywne recenzje i komentarze w necie i zastanawiam sie teraz czy nie powinnam dac temu filmowi drugiej szansy.
OdpowiedzUsuńSpróbuj, też się wahałam i nie żałuję :)
Usuń