piątek, 28 kwietnia 2017

Q&A - odpowiedzi

Bardzo dziękuję wszystkim za udział w zabawie! Tylu pytań się nie spodziewałam. Postanowiłam, że częściej będę tworzyć takie zabawy na blogu. Zapraszam do odpowiedzi!

1.

Trudno wybrać jedną. Kocham tańczyć, rysować - kocham muzykę, bez niej nie mogę żyć! Kiedyś śpiewałam dość często na scenie, ale uznałam, że to nie mój świat. Uwielbiam też pisać i próbuję swoich sił na Wattpadzie. Mam naprawdę dużo zainteresowań. Robię na drutach, haftuję i szydełkuję. Jednym słowem mam co robić :D Jeśli można to tak nazwać, moją pasją jest też makijaż.

2. 

"Quiero Decirte" Daniela Elbittara, czyli wenezuelskiego aktora i piosenkarza. Oszalałam na punkcie tej piosenki. Koniecznie posłuchajcie. Amerykańskie przeboje też lubię, ale na drugim miejscu znajduje się piosenka "Andalouse" francuskiego wokalisty Kendji'ego Girac.

3.

Nie mam i jestem wolna jak ptak :D

4.

Oglądać filmy i leniuchować. Jestem najszczęśliwsza właśnie wtedy! Czasami też czytam. Wolne chwile spędzam z rodziną i zwierzątkami. Staram się spędzać dużo czasu na świeżym powietrzu, ale jak na razie u nas na Kaszubach deszcze i wiatry. (a dzisiaj nawet grad :( )

5.

Jest ich wiele, ale jeśli mam wybrać jedną to jest to "Ram Jaane" - tytułowa piosenka filmu z SRKhanem z 1995 roku. Nigdy mi się nie znudzi. Uwielbiam! Mam w głowie jeszcze wiele tytułów, ale ten jest dla mnie szczególny. <3

6.

Tak, była to książka pt. ,,Gwiazd Naszych Wina". Nigdy nie czytam opisów ani filmów, ani książek, więc GNW bardzo mnie wzruszyła i zaskoczyła. Nic nie wiedziałam o chorobie Chazel Grace i Gus'a. Zresztą film również był cudowny. To jedna z moich ulubionych książek, jak i filmów.

7.

Parę lat temu moja kuzynka założyła kulinarnego bloga, na którego odsyłam - Smakowity Kąsek <3. Właśnie wtedy zapoznałam się z blogowaniem i chociaż najpierw mnie to nie interesowało, później 2 listopada 2014 roku założyłam pierwszego bloga - Violetta Koffam :D . Nie wiem czy kojarzycie. Violetta to argentyński serial emitowany w latach 2013-2015. Zdobył ogromną sławę, ten serial był wszędzie. A ja jako ogromna fanka założyłam bloga. Nie trwało to zbyt długo, wiadomo. Nie było komentarzy, mało wyświetleń, więc się zniechęciłam. Siostra też prowadziła bloga, ale o grze internetowej Movie Star Planet - MSP RZĄDZI. Zakładałam potem jeszcze dwa inne blogi - Zniszcz Ten Dziennik i Poradnik Makijażowy, ale żaden z nich nie prosperował tak jak ten, za co dziękuję. Rok temu wróciłam do Bollywood. Pierwszym filmem po 5-letniej przerwie był Happy New Year. Byłam bardzo zszokowana podobieństwem SRK do mojego taty! Sobowtór! Poza tym jak on się postarzał! Byłam w szoku! Po paru miesiącach, pewnego dnia przyszedł taki pomysł, nagle - zakładam bloga! No i założyłam. Ta decyzja była jedną z najlepszych w moim życiu!
PS: Bardzo serdecznie zapraszam was na bloga mojej siostry - Pasje Pyzy <3. Tam m.in. opowiadania z Wattpada jej autorstwa :D Mam nadzieję, że zagościcie :) ;)

8.

Anjali (Kajol) z "Czasem Słońce Czasem Deszcz!

9.

Ponieważ zawsze poprawia mi humor. Anjali była taka zabawna i promienna. Nie dało się jej nie lubić.
 <3

10. 

Z Bollywood - scena z "DDLJ" kiedy Simran pobiegła na pole odszukać Raja, a on dla niej śpiewał - ohh, uwielbiam tę scenę.


Spoza Bollywood - scena z filmu "Powiedz Tak" kiedy Mary (Jennifer Lopez) i Steve (Matthew McConaughey) tańczyli nocą w parku - jeden z moich ulubionych amerykańskich filmów!


11.

"Czasem Słońce Czasem Deszcz", czyli jeden z pierwszych bollywoodzkich produkcji jakie oglądałam. Przepiękny film, o którym nigdy nie zapomnę. Zawsze ryczę przy nim jak wół! Kocham! <3

12.

Aktorką. Wiem, wiem tylko nieliczni mają szczęście w tym zawodzie, ale co jeśli jestem jedną z nich. Chcę się rozwijać na całym świecie, być może i w Indiach. Zaplanowane mam już prawie wszystko :D Wiem to szaleństwo, ale tylko o tym marzę. Jeśli się nie uda mam rezerwowe zawody ;) Obym tylko się nie poddała i walczyła. Mam nadzieję, że zobaczycie mnie kiedyś na telewizyjnym dużym ekranie (kto wie, może u boku bollywoodzkich aktorów ;D) A takie tam marzenie... Myślę też nad bardziej realnymi :D kierunkami nad architekturą i kosmetologią, ale mam jeszcze sporo czasu na myślenie ;)

(inspiracja: Jabłuszkooo <3)

To na tyle. Jeszcze raz bardzo dziękuję za udział!
PS: Wczoraj zmarł wspaniały bollywoodzki aktor - Vinod Khanna. Jeszcze ostatnio pisałam co nie co o nim na blogu, a tu taka smutna niespodzianka. Niech spoczywa w spokoju :(



Zadaliście mi sporo pytań, a tym razem ja was o coś spytam. Posługujemy się na blogerze pseudonimami, a w nielicznych tylko przypadkach prawdziwymi imionami jak np. ja. Mam na imię Dagmara, a wy? Poznajmy się :D <3

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Wszystkiego najlepszego Varun!

Dziś 30-ste urodziny Varuna Dhawan'a! Varun to jeden z moich ulubionych aktorów bollywoodzkich! Jest bardzo zdolny, a jego gra zawsze poprawia mi humor. Życzymy mu więc sukcesów, zdrowia,  szczęścia, pomyślności, kolejnych wspaniałych produkcji na koncie i spełnienia marzeń! Oto kilka prac - w roli głównej nasz jubilat. ;)








Tak na marginesie. Już parę miesięcy temu były plotki o remake'u "Gwiazd Naszych Wina" w Bollywood,  a w główne role podobne wcielić mieliby się Varun i Deepika. Wiecie coś na ten temat?
Tutaj fikcyjny plakat. Bardzo chciałbym zobaczyć ich razem, a w ogóle w tym remake'u! <3 Byłoby ciekawie!



piątek, 21 kwietnia 2017

Dobre wieści!❤

Cześć wam! Mam dziś dla was dwie nowiny. Dwie szczęśliwe i dobre nowiny.
1. W ciągu tygodnia na chomikuj.pl pojawią się napisy do Befikre. Szukajcie ich u chomika katia653 Czekałam na te napisy okrągłe pięć miesięcy, więc jak dla mnie nowina cudowna!


2. Nie, to nie pryma aprylis. To się dzieje na prawdę! Przedwczoraj w południe dostałam na maila wiadomość od pani Agaty. Z początku nie wierzyłam własnym oczom na treść wiadomości, ale powoli zdaje sobie z tego sprawę. Już objaśniam. Na polski rynek medialny wchodzi właśnie indyjski koncern Zee Entertainment Enterprises Limited (ZEEL), światowy potentat w branży rozrywki i produkcji kontentu telewizyjnego, nadawca 33 krajowych i 42 międzynarodowych kanałów TV. Jeszcze w tym roku pojawi się nowa stacja telewizyjna prosto z Bollywood! Zee One będzie kanałem o profilu filmowo rozrywkowym oferującym w wysokiej jakości kontent telewizyjny prosto z Bollywood. W ramówce Zee One znajdą się wysokobudżetowe filmy i seriale: filmy akcji, sensacyjne, thrillery, komedie czy musicale, ale także programy lifestylowe inspirowane bogatą kulturą Indii, poświęcone popularnym tematom, jak kulinaria, podróże czy joga. Nie zabraknie realizowanych w Polsce lokalnych produkcji. Ramówkę stacji, dopasowaną do lokalnego rynku tworzyć będzie polski zespół pod dowództwem Pawła Kolasy. Wciąż nie mogę uwierzyć, dla Was to pewnie też niespodzianka. Mam nadzieję, że Was zaskoczyłam i uszczęśliwiłam. Pozdrawiam BollywooDagmara <3 :) :D ;)polski zespół.







środa, 19 kwietnia 2017

Q&A - pytania od was

Cześć! Postanowiłam zrobić na blogu coś innego. Będę odpowiadać na wasze pytania. Możecie zadawać je na facebooku, na instagramie: dagmarasikorska1237, na mailu: bollywoodagmara.wp.pl lub tutaj. Temat zadawanych pytań dowolny. Możecie podawać po dwa. Mam nadzieję, że weźmiecie udział w zabawie. Pozdrawiam BollywooDagmara <3 :)

piątek, 14 kwietnia 2017

,,Dilwale - O Wielkim Sercu" 2015

Reżyseria: Rohit Shetty

Scenariusz: Yunus Sajawal

Gatunek: Dramat, Akcja, Komedia

Premiera: 17 grudnia 2015 (świat)

Produkcja: Indie

Główna obsada: Shah Rukh Khan, Kajol Devgan, Varun Dhawan, Kriti Sanon

Nagrody i nominacje:

Ocena: 10/10 (rewelacyjny)


Fabuła: Najbardziej bolesne pożegnania to te, które nigdy nie są dopowiedziane i wyjaśnione. Film ,,Dilwale" to opowieść o miłości, która obejmuje dwa pokolenia. Potomkowie z dwóch konkurujących ze sobą rodzin spotykają się ponownie po 15-latach rozłąki. Veer (Varun Dhawan) to młody i pracowity chłopak. Pewnego dnia spotyka Ishitę (Kriti Sanon) i zakochuje się w niej bez pamięci. Wkrótce ona odwzajemnia jego uczucia. Veer i Ishu mówią o uczuciu starszemu bratu Veera, Raj'owi (Shah Rukh Khan). Zgadza się, jednak potrzebna jest jeszcze zgoda i błogosławieństwa od siostry Ishu, Meery (Kajol Devgan). Kiedy Raj jedzie spytać ją o zgodę, wracają jego bolesne, a zarazem piękne wspomnienia sprzed 15 lat. Veer (Varun Dhawan) to młody i pracowity chłopak.


Moje wrażenia:
Pierwszy raz z "Dilwale" zapoznałam się (chyba) w czerwcu 2016 roku. Do tej pory obejrzałam go bardzo dużo razy. Uwielbiam ten film! Mimo drobnych lub większych błędów jest to jeden z moich ulubionych filmów. Zawsze z wielką chęcią do niego wracam, z takim samym zapałem i nadziejami. Obsada dobrana idealnie! Nie wyobrażam sobie filmu bez głównej czwórki. SRK, Kajol, Varun, Kriti (chociaż za dużo czasu Sanon nie poświęcili) - nie można wymarzyć sobie lepszych aktorów. Gra aktorska ogółem udana, ba nawet bardzo, a to chyba z doświadczenia głównych aktorów. Dla SRK i Kajol to już bułka z masłem, a Varun zawsze bawi do łez w komediach. Fabuła nie banalna, przemyślana co do szczegółu. Widoki, sceneria momentami bajkowa, jakby stworzona przez komputer, a jednak nie. Akcja toczy się częściowo w Bułgarii, gdzie chciałabym pojechać, chociażby po ,,Dilwale". Przepiękna jest stolica Bułgarii <3 Rohit Shetty to jeden z moich ulubionych reżyserów. Ma niezwykłe poczucie humoru, na pewno praca z nim to niesamowite przeżycie. Jakby przymknąć oko, dopiął wszystko na ostatni guzik.. Film to w połowie komedia, a w połowie dramat. Komediowe sceny przezabawne, a momentami niestety po prostu głupie i żałosne. Przy większości uśmiałam się do łez. Bywały również sceny wbijające w fotel (mini spoiler! - np. kiedy Meera pokazała prawdziwe oblicze). Kiedy są właśnie takie sceny w jakimkolwiek filmie, wysoko oceniam produkcję. Przy ,,Dilwale" zawsze bawię się przednio. Wpływa na to humor, obsada, a przede wszystkim zwroty akcji i kolory. Seans ani trochę się nie dłuży, a wręcz przeciwnie. Z ciekawością ogląda się każdą scenę. Czy ,,Dilwale" to dość przewidywalna produkcja? Jak dla mnie w dużej mierze nie. Dla niektórych tak, a dla niektórych nie. Ja miałam nadzieję na taki, a nie inny koniec, a sceny ze wspomnień bohaterów były niesamowicie zaskakujące. Tekst SRK z DDLJ na koniec najlepszy! Do tego akcja, samochody, strzelaniny - oj dużo by wymieniać. Może się to wszystko wydawać szalonym połączeniem, ale ostatecznie wyszło świetnie. Kolejnym plusem (WIELKIM) jest ścieżka dźwiękowa. Każda piosenka ma swój klimat, każda gra mi w głowie i żadna z nich mi się jeszcze nie znudziła. <3 A teraz trochę więcej o grze aktorskiej.




Gra aktorska:
Jak najbardziej udana! Szczególnie ze strony głównej obsady. Zacznijmy więc od króla ,,Dilwale". SRK wcielił się w tak właściwie dwie role. Z jednej strony gangster Kaali, który bezwzględnie niszczy wroga i wraz z ojcem wypełnia misje. Kaali nie jest jednak złym człowiekiem, wręcz przeciwnie. Na pierwszy rzut oka widać jego miłość do ojca i brata, troskę i oddanie. To samo ze strony Meery, ale o niej później. Druga rola, czyli Raj (który to już raz SRK ma na imię Raj :D). Raj to dorosły i dojrzały mężczyzna, który po śmierci ojca opiekuje się bratem i przelewa na niego całą swoją miłość. Jego serce cierpi od 15 lat przez nieszczęśliwą miłość. Liczy dni, tygodnie i miesiące od ostatniego spotkania z ukochaną. SRK zagrał fenomenalnie w obu rolach. W pierwszej zagrał młodego mężczyznę w wieku 50 lat, za co wielki szacunek. Przytoczę więc jego słowa: ,,Znając mnie będę mógł zagrać 22-letniego Raja czy Rahula w wieku 65 lat" Świetna wypowiedź. Może tak będzie, kto wie. W Bollywood wszystko jest możliwe ;-) W drugiej roli idealnie odegrał cierpiącego mężczyznę. Kajol zagrała równie przekonująco. Kiedy pokazała prawdziwe oblicze byłam w szoku. Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam, a zresztą kto z oglądających się spodziewał. Zagrała bardzo dobrze. Chociaż do samej Meery miałam żal, to uwazam, że Rohit w dziesiątkę trafił z Kajol. Varuna chyba wszyscy uwielbiamy! Potrafi poprawić humor, rozbawić i wzruszyć. Jest niesamowitym aktorem, świetnie tańczy, a w "Dilwale" również mnie nie zawiódł. Z jego filmografii pozostały mi "Humpty Sharma Ki Dulhania", "Badlapur" oraz "Badrinath Ki Dulhania" i mam te filmy w najbliższych planach. Świetnie odegrał młodszego brata, który kocha brata bardziej niż swoją ukochaną. Odegrał Veera idealnie, wzruszająco wypadł w tej roli. O Kriti dużo nie będę się rozpisywać, muszę ją lepiej poznać. Jak dla mnie zagrała bardzo przekonująco, bardzo mi się podobała w roli Ishity. Do tego razem z Varunem stworzyli uroczy duet! Żałuję, że twórcy nie poświęcili im więcej czasu ekranowego, a do tego wycięli z filmu piosenkę "Premika". Szkoda, ale cóż. Varun Sharma również wykreował postać Sidhu bardzo zabawnie. Sidhu zmuszony do kradzieży, kupuje błyskotki i prezenciki ukochanej. Boman Irani nigdy nie zawodzi. Zarówno w poważniejszych rolach, jak i tych komediowych. Rolę odegrał bardzo dobrze, ale bez szału. Kto był twórcą tych żałosnych scenek? Niestety Johny Lever. Niektóre sceny śmieszyły, inne irytowały (przynajmniej mnie).  W tych starszych produkcjach raczej bardziej mnie śmieszył. Ojcowie wypadli znakomicie, choć bardziej spodobał mi się Vinod Khanna.




Obsada:
Shah Rukh Khan - Raj Randhir Bakshi / Kaali

Kajol Devgan - Meera Dev Malik

Varun Dhawan - Veer Randhir Bakshi



Kriti Sanon - Ishita "Ishu"Dev Malik

Varun Sharma - Sidhu


Boman Irani - King (Król)


Johny Lever - Mani Bhai
Kabir Bedi - Dev Malik

Vinod Khanna - Randheer Bakshi

Ciekawostki:
- Współproducentką filmu jest Gauri Khan, żona Shah Rukh Khana.
- Zdjęcia do ,,Dilwale" nakręcono w Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie), Mumbaju, Hajdarabadzie i na terenie stanu Goa (Indie), Kapsztadzie (Republika Południowej Afryki), Sofii (Bułgaria), Islandii oraz na Mauritiusie. 
- Film kręcono od 20 marca do października 2015 roku. 
- Piosenka ,,Gerua" została najdroższą nakręconą w Bollywood.
- ,,Dilwale" i ,,Bajirao Mastani" miały premierę tego samego dnia. Konkurowały ze sobą, ale oba stały się hitami.
- Film był kolejnym po aż pięciu latach, w którym wystąpił najpiękniejszy i najromantyczniejszy duet w Bollywood - Kajol i Shah Rukh Khan.





Piosenki:
Soundtrack zapada w pamięć. Uwielbiam wszystkie piosenki i należą do moich ulubionych! Zdecydowanie moją ulubioną piosenką z filmu jest "Manma Emotion Jaage", od której powróciłam do bollywood od 5-letniej przerwy. Zacznijmy od tych wolniejszych nut. Ulubioną piosenką mojej mamy z ,,Dilwale" jest ,,Janam Janam". Bardzo lubimy tę piosenkę. Ma śliczną melodię, piękny tekst, a do tego klip, w którym podziwiamy Kajol i SRK w szaro niebieskich barwach. ,,Gerua" to również piosenka należąca do tego duetu. Klip jest magiczny! Kiedy pierwszy raz oglądałam teledysk do ,,Gerua" byłam wręcz pewna, ze wszystko stworzone jest prze komputer i takie miejsca nie istnieją na świecie, a jednak. Sama melodia również śliczna. ,,Daayre" to prześliczna piosenka. Wzrusza tekstem i klipem. Uwielbiam tez nutkę "Tukur Tukur", która kończy film. Elektryczne deskorolki wymiatają! :) "Manma Emotion Jaage' to z kolei moja ulubiona piosenka z produkcji. Rytmiczna i chwytliwa. Klip z Varunem&Kriti i samochodami - bomba! Szybko wpada w ucho też "Premika", czyli niestety wycięta z filmu nutka. Szkoda, bo klip jest świetny!
- ,,Janam Janam"






- ,,Gerua"






- ,,Daayre"







- ,,Tukur Tukur"








- ,,Manma Emotion Jaage"








- ,,Premika"








Jukebox:



Podsumowanie:
Czy warto? Nie zawracajcie sobie głowy. "Dilwale" to istna makabra. Nie polecam. Nawet SRK nie uratował produkcji. Zaskoczeni? Żartowałam :D Pewnie, ze warto. Świetny, zabawny, piękny film, do którego będę często wracać. Należy do ulubionych :) <3


Prace:





Oglądaliście, czy seans przed wami? Podobają wam się moje prace? Lubicie soundtrack z "Dilwale"? Podzielcie się opiniami w komentarzach. Pozdrawiam BollywooDagmara <3 :) Życzę wesołych, rodzinnych, radosnych świąt i mokrego dyngusa! <3 :D